X V I I I kolejka IV liga
29 marca 2015 (niedziela ) godz.14-00 Stadion w Koźminie Wlkp.
Biały Orzeł Koźmin 3: 2 (2:1) Kania Polcopper Gostyń
0-1 12 min. Radosław Wachowski
1-1 25 min. Mateusz Kubiak
2-1 43 min. Mateusz Kubiak
3-1 64 min. Kamil Stefaniak
3-2 79 min. Sebastian Fechner
Kania Polcopper ;
Banaszak (br)
Tomczak,Krzyżostaniak,Muszyński,Fechner,
Chwaliszewski,Mucha,Wabiński,Baziór,
Przewoźny,Wachowski
rez.:Wujczak (br),Hajduk Ł.,Hajduk T.Smektała,Gendera
zmiany : 70 min.Hajduk Ł. za Muche
83 min.Smektała za Krzyżostaniaka
85 min.Gendera za Wabińskiego
Kania Polcopper Gostyń przegrała kolejny mecz ligowy. Tym razem pogromcą naszego zespołu okazał się Biały Orzeł Koźmin. - W dzisiejszym meczu zabrakło przede wszystkim koncentracji oraz skuteczności - mówił po meczu trener Krzysztof Michalski.
więcej ...
Początek meczu był dla Kani wręcz wymarzony, ponieważ w 12 min. bramkę zdobył Radosław Wachowski. Do przerwy prowadzili jednak gospodarze, bowiem dwukrotnie Krzysztofa Banaszaka pokonał Mateusz Kubiak. - W obu przypadkach zabrakło koncentracji, ponieważ straciliśmy bramki po stałych fragmentach gry - wyjaśnia trener Krzysztof Michalski.
Po zmianie stron zespół Białego Orła dołożył kolejne trafienie i sytuacja Kani stała się bardzo trudna. Nadzieję na wywiezienie korzystnego rezultatu wróciły w 79 min., kiedy golkipera gospodarzy pokonał Sebastian Fechner.
W ostatnich dziesięciu minutach było okazje ku temu, aby ten mecz chociażby zremisować, lecz zawiodła skuteczność i nasz zespół wrócił z Koźmina Wlkp. "na tarczy". - Był to zupełnie inny mecz niż ten ze Słupcą. Widać było, ze zespół chce ten pojedynek wygrać. Moim zdaniem to nasza drużyna prowadziła grę, niestety zabrakło skuteczności. Mam pewien żal do arbitra, ponieważ przy stanie 2: 1 nie podyktował ewidentnego karnego dla nas. Mimo że nie wygraliśmy, to było widać w nasze grze postęp w porównaniu do meczu sprzed tygodnia. Nasza sytuacja jest bardzo trudna, ale w każdym kolejnym spotkaniu będziemy walczyć o trzy punkty, ponieważ wierzymy, że stać nas na to, aby utrzymać się w lidze - powiedział po meczu opiekun Kani.