- autor: kaniamks, 2015-10-15 14:38
-
Kania Polcopper Gostyń przyzwyczaiła swoich kibiców do zwycięstw na własny boisku. W większości są to wygrane bardzo okazałe. W sobotę przy Sportowej gościć będzie drużyna ze Starych Oborzysk, która do tej pory wybitnie „nie leżała” zespołom z naszego regionu. Czas najwyższy to zmienić!
Dobry początek, zadyszka i powrót na właściwe tory. Tak można scharakteryzować postawę drużyny ze Starych Oborzysk w obecnym sezonie. Juna – Trans rozpoczął rozgrywki przyzwoicie, ponieważ w czterech pierwszych meczach zdobył osiem punktów. W pokonanym polo pozostawił dwa zespoły z powiatu gostyńskiego - Zjednoczonych Pudliszki oraz Piast/Poniec Ludwinowo. Następnie przyszedł słabszy okres gry i trzy porażki z rzędu. Ostatnie tygodnie, to już znacznie lepsza dyspozycja i kolejne wygrane, a jedną z ofiar ekipy ze Stary Oborzysk została inna drużyna z naszego regionu – Wisła Borek Wlkp. Wyniki, jakie do tej pory osiągali podopiecznych Piotra Sołtysiaka sprawiły, że po dziesięciu kolejkach jego team z dorobkiem 15 punktów zajmuje szóstą lokatę w tabeli. Drużyna spod Kościana punktuje zarówno na własnym boisko, jak i w meczach wyjazdowych. Wszystkie te pojedynki mają jednak wspólną cechę. W spotkaniach z udziałem zespół ze Starych Oborzysk zawsze pada duża ilość goli. Średnia wynosi 4,6 bramki na mecz. Biorą pod uwagę fakt, że Kania równie często trafia do sitaki rywali, to można domniemać, że w sobotnie popołudnie kibice przy Sportowej w Gostyniu kilka goli zobaczą. Czy Kania będzie pierwszą drużyną z powiatu gostyńskiego, która pokona Juna – Trans Stare Oborzyska w obecnych rozgrywkach?